tytuł

Jim Black Trio/Stemeseder/Morgan: Reckon

wykonawcy
Jim Black Trio
nr katalogowy
INT 334
opis
Jim Black: Drums, Composition
Elias Stemeseder: Piano
Thomas Morgan: Bass

The Chicoago Reader describes the Jim Black Trio with Thomas Morgan (Bass) and Elias Stemeseder (Piano) "one of the best bands in Jim Black's busy career". In the HardStudios Winterthur the trio recorded this new album over two days. It is their fourth CD as a trio and their second release on Intakt Records.

Drummer Jim Black has one of the most immediately recognizable styles in Jazz -– his wonderful unhinged playing bears the mark of the rock backbeat, but he adds a clanking disruptive quality that forces his collaborators to sharpen their reflexes."They find their own space", writes Kevin Whitehead in the liner notes.
"Stemeseder is an original. It's not that he never backstops a right-hand melody with left-hand chords – he just does it less than most jazz pianists. He can feather the pedals or get stabby-percussive, but never over-plays. The space he leaves around the piano's sound is an invitation: he creates room. Like Stemeseder, Thomas Morgan has the confidence to do nothing where another accompanist might fill all the holes.
His bass tone is ringing and clear, his attack has propulsive bite, and his lines sing. He provides a through-line when the other guys fracture."
nośnik
CD
gatunek
Jazz
producent
Intakt Records
data wydania
26-03-2020
EAN / kod kreskowy
7640120193348
Jim Black Trio/Stemeseder/Morgan: Reckon

cena 68,00

lub

Produkt dostepny w niewielkiej ilości.

Wysyłka w ciągu 3 dni roboczych

Darmowa wysyłka dla zamówień powyżej 300 zł!

Darmowy kurier dla zamówień powyżej 500 zł!

sprawdź koszty wysyłki

Recenzje naszych klientów

Jim Black Trio/Stemeseder/Morgan: Reckon

Andrzej Kalinowski / Jazzarium Jim Black Trio ‎– „Reckon” / Intakt Records 2020 ‎***** (...)

Andrzej Kalinowski

18.12.2020

Andrzej Kalinowski / Jazzarium

Jim Black Trio ‎– „Reckon” / Intakt Records 2020 ‎***** (pięć gwiazdek)

Jim Black Trio
Elias Stemeseder - fortepian,
Thomas Morgan - kontrabas
Jim Black – perkusja

Któż nie zna Jima Blacka? Amerykańskiego perkusisty, kompozytora, improwizatora, który wypracował swój własny i niepowtarzalny styl gry na bębnach, i który prowadzi nowatorskie zespoły: AlasNoAxis, Pachora, Malamute czy Human Feel, a także od 25 lat występuje u boku kreatywnych nowojorskich improwizatorów i performerów: Tima Berne, Dave’a Douglasa, Petera Evansa czy Laurie Anderson. Jednak najczęściej usłyszymy go właśnie w roli lidera. Jego trio jest prostą konsekwencją wyżej wymienionych doświadczeń oraz wielkiej artystycznej dojrzałości, także zaproszeni muzycy - Thomas Morgan na basie i Elias Stemeseder na fortepianie - mają na swoim koncie znaczące osiągnięcia artystyczne. Właśnie ukazał się ich czwarty album.

Muzyka na płycie „Reckon” jest bardzo otwarta i zorientowana na zespołową improwizację. Uważne wsłuchiwanie i wyobraźnia odnoszą się tu do obszernej palety estetycznych doświadczeń muzyki XX i XXI wieku, począwszy od jazzu, poprzez muzykę współczesną, post rocka aż po europejskie brzmienia muzyki elektronicznej w stylu Aphex Twin i wszystkiego tego co lata temu zapoczątkowała Warp Records, a dziś tworzy ocean elektronicznych brzmień i rytmów.

Płytę otwiera „Astrono Said So”, kawałek który pomimo tego, że jest zagrany w pełni akustycznie, brzmi jak cała nowa muzyka elektroniczna, lecz w przeciwieństwie do niej, nie rozpada się i nie dzieli na proste składowe odnoszące do pop music, lecz wiąże w jeden, wiele muzycznych wątków i wynosi na wyższy artystycznie poziom. Dodam jeszcze, że na gęstym rytmiczno-sonorystycznym tle bardzo ciekawie rozwija się inwencja pianisty, i że nigdy nie słyszałem tak doskonałego połączenia dodekafonii z współczesnym jazzem.

W kolejnym „Tripped Overhue” jest bardziej jazzowo, z jednej strony mamy coś z Keitha Jarretta, tego wczesnego z początku lat 70. XX wieku, w trio z Charlie Hadenem i Paulem Motianem, a z drugiej, wspomniane już doświadczenia muzyki elektronicznej i podobny rodzaj muzycznego rezonansu (piano-drums), jaki zaistniał w kolaboracji Brad Mehldau i Mark Guiliana. Wszystko to zdarza się zaledwie w ciągu pięciu minut i oczywiście jest wynikiem czysto osobistych wrażeń.

Każdy słuchający nowej płyty Jim Black Trio będzie mieć bardzo różne skojarzenia i odczucia, tak bardzo abstrakcyjny jest „Recon” i tylko odniesienie się do osobistych muzycznych doświadczeń otwiera muzykę, są tu chwile bardzo melodyjne, jakby w stylu muzyki ilustracyjnej i Philipa Glassa - „Spoty And Snofer” i są inne, zdecydowanie bardziej abstrakcyjne jak w „Very Query”, które rozpoczyna mocne kontrabasowe solo Thomasa Morgana. Muzyka cały czas się zmienia i mieni wielością odniesień, nie jest przy tym konceptualna, ani przez chwilę nie jest też jazzowo-romantyczna i osadzona w przeszłości, słychać w niej bieżące doświadczenia lidera, te wynikające z życia w Berlinie i Nowym Jorku.

Jim Black podąża wciąż w głąb muzyki, zawsze w swoim charakterystycznym tempie - skomplikowanej polirytmii i dekonstrukcji jazzowych form, w niespodziewanych post rockowych przyspieszeniach i nagłych zwolnieniach, przestrzennych i kolorystycznych poszukiwaniach i „brudnych” brzmieniach blach, a także w czymś, co można określić tylko jako muzyczny performance - posłuchajcie „What You Are Made From”.
Płytę wieńczy wyjątkowo harmonijny i jakby barokowy kawałek, gdzie preparowany fortepian Eliasa Stemesedera początkowo brzmi trochę jak klawesyn, a w chwilę później, niczym w finale filmu Odyseja Kosmiczna 2001, jesteśmy już w bańce teraźniejszości i świecie muzyki bardzo nieoczywistej.

Muzyka z albumu „Reckon” zawiera też ważny komunikat, o tym, że nie trzeba bezpośrednio odnosić się do muzyki przeszłości, własnych mentorów i powszechnie uznanych autorytetów, wszystko to i tak zostanie w muzyce zawarte, jeżeli tylko ma się coś osobistego do powiedzenia, bez cienia nadużycia, plagiatu, przesadnej dbałości o względy audytorium i muzycznych dziennikarzy, tak gra Jim Black Trio.
Wystarczy tej opowieści, posłuchajmy muzyki, a tak już tylko na marginesie dodam, że szwajcarski Intakt Records powiększył swój katalog o kolejną znakomitą płytę.

Andrzej Kalinowski / Jazzarium

Klienci, którzy kupili ten produkt, kupili również

Rossini, Gioachino

Rossini: Il Signor Bruschino

DVD OA 1109 D

Kantelinen, Tuomas

Kantelinen: The Snow Queen

ODE 1231-2

Beethoven, Ludwig van

Beethoven: Der glorreiche Augenblick, Choral Fantasia

8.572783

Bach, Johann Sebastian

Bach: Weihnachtsoratorium / Hamburg Ballet / Blu-ray 732804

DVD 732804

Henze, Hans Werner

Henze; Hans Werner: Memoirs of an Outsider

DVD 100360

Crump/Halvorson: Emerge

INT 249

Bainbridge, Simon

Bainbridge: Chamber Music

TOCC 0573

Telemann, Georg Philipp

Telemann: Gott Zebaoth in deinem Namen - Cantatas Vol. 2

CPO 777 261-2

Vanhal, Johann Baptist

Vanhal: Four String Quartets

CPO 777 475-2

The Road to Jajouka

HWR 1009

różni kompozytorzy

GOULD Glenn - The Young Maverick

PSCD 2030

Bellini, Vincenzo

Bellini: La sonnambulina

33616

różni kompozytorzy

CHROMOSPHERE

DDX 21117

różni kompozytorzy

Romantic Piano Favourites 4

8.550141

różni kompozytorzy

PER FLAUTO

MDG 308 0301-2

Pozostałe płyty tego wykonawcy

Jim Black Trio: The Constant

INT 268