To już trzecia płyta Obbligato Quintet, (...) pisze Andrzej Kalinowski, Jazz Forum) (..) zespołu założonego przez nowojorskiego perkusistę Toma Raineya w 2014 roku. Dwie wcześniejsze: Tom Rainey Obbligato (2014) i Tom Rainey Obbligato – Float Upstream (2017) także zostały wydane przez szwajcarską Intakt Records.
Tak brzmi współczesny modern jazz, a raczej new modern jazz, który często jest też muzyką konceptualną, dedykowaną tym spośród miłośników improwizacji, którzy dobrze znając historię muzyki, poszukują wciąż nowych interpretacji jazzowej tradycji.
Miałem przyjemność realizować w Katowicach pierwszy europejski koncert tej formacji, jesienią 2018 roku, kilka dni później zespół wystąpił w Jazz Club Hannover, którego zapis właśnie otrzymaliśmy na omawianej płycie. Muzycy wykonują standardy - filmowe i musicalowe piosenki z obszernego katalogu Great American Songbook - utwory Ralpha Raingera, Victora Younga, Juliusa Stynea, Davea Brubecka i Jerome Kerna. Wszystkie pochodzą z lat 30 i 40 XX wieku i weszły do żelaznego repertuaru wybitnych artystów jazzu: Billie Holliday, Franka Sinatry, Sary Vaughan, Charlie Parkera, Milesa Davisa, Sonny Rollinsa, Oscara Petersona, Cheta Bakera czy Keitha Jarretta.
Przy okazji warto wspomnieć, że wykonywany przez Obbligato Quintet, jeden z wielkich jazzowych klasyków „Stella by Starlight” jest autorstwa Victora Younga, amerykańskiego kompozytora muzyki filmowej, którego matka była Polką, a on sam ukończył Konserwatorium Warszawskie w klasie skrzypiec oraz kompozycji u profesora Romana Statkowskiego. Victor Young (w Polsce nazywał się Wiktor Jung) debiutował w Filharmonii Warszawskiej jako skrzypek, później zaangażował się do orkiestry w jednym z kinoteatrów warszawskich. Następnie szukał swojego miejsca w Rosji i Niemczech, by ostatecznie, na początku lat 20. odnaleźć się w Ameryce, gdzie w latach 30 - 50. skomponował muzykę do wielu filmów i musicali. Dziś uznawany jest powszechnie za jednego z najwybitniejszych twórców muzyki filmowej, przy okazji jazzowych standardów: „My Foolish Heart”, „Can’t We Talk It Over”, „Ghost of a Chance ”, „Street of Dreams”, „When I Fall in Love” czy wspomnianego „Stella by Starlight”.
Po raz kolejny okazuje się jak bardzo różnorodne wpływy kształtowały muzykę zwaną jazzem.
Wróćmy jednak do płyty „Untucked in Hannover”. Otrzymujemy sześć klasycznych utworów i 54 minuty muzyki. Nie wstydzę się napisać, że mamy tu do czynienia z muzyką wybitną, która stanowi niezaprzeczalny dowód na to jak wciąż jest wiele miejsca, w amerykańskiej tradycji jazzowej, na innowacyjne interpretacje klasycznych melodii i brzmień. Muzycy wykonują je z pełnym poszanowaniem harmonii, a w aranżacjach poszczególnych utworów pojawia się wiele mikro odniesień do ich historycznych interpretacji. Przy wszystkich tych nawiązaniach, poszczególni soliści wciąż pozostają nowoczesnymi improwizatorami, o zindywidualizowanym poziomie narracji i charakterystycznym brzmieniu. Linie melodyczną prowadzą, najczęściej w dwugłosie, Alessi i Laubrock, ich sola są zwięzłe a równocześnie inwencyjne, zgodnie z artystyczną osobowością i temperamentem muzyków, pianista Jacob Sacks pozostaje strażnikiem harmonii, a w solowych wyjściach wykazuje zainteresowania współczesna kameralistyką, tymczasem wspaniała praca sekcji Rainey – Gress przydaje muzyce żarliwości i emocji.
Muzyka realizowana jest z wielkim smakiem - chwilami emocjonalna i wręcz czuła, innym razem bardziej intelektualna i wyrafinowana brzmieniowo, i to właśnie jest w tym nagraniu najbardziej porywające, że muzycy powszechnie utożsamiani z innowacją, zdecydowanie kojarzący się nam z przemianami we współczesnym jazzie, potrafią kreatywnie spotkać się na poziomie klasycznej jazzowej formy. Nie będę tu analizował poszczególnych kompozycji, pozostanę na poziomie zwięzłej informacji, która jest też szczerą rekomendacją dla tego koncertowego nagrania, w tym jego znakomitej realizacji od strony czysto technicznej. Tej płyty po prostu trzeba posłuchać. Dobrze że pojawiają się tak udane nawiązania do jazzowej klasyki, które z jednej strony podtrzymują legendę jazzu, a z drugiej wciąż poszerzają możliwości w improwizacji.
Tom Rainey Obbligato Quintet - „Untucked in Hannover” ( Live in Jazz Club Hannover )
Andrzej Kalinowski