classical music distribution
Works:
• Bartók: Concerto for Orchestra, BB 123, Sz.116
cena 69,00 zł
lubProdukt dostepny w niewielkiej ilości.
Wysyłka w ciągu 3 dni roboczych
Darmowa wysyłka dla zamówień powyżej 300 zł!
Darmowy kurier dla zamówień powyżej 500 zł!
sprawdź koszty wysyłkiBartok: Concerto for Orchestra; Piano Concerto no. 3
Byli kompozytorzy, którzy ukochali totalne traktowani orkiestry (...) pisze Piotr Iwicki/Gazeta Polska Codziennie 3/03/2018 (...) Aby dać możliwość zaistnienia wirtuozowskiego wszystkim instrumentalistom wpadli na pomysł komponowania koncertów na orkiestrę. Oczywiście, można by tutaj wiele pisać o Witoldzie Lutosławskim, którego Koncert na orkiestrę jest jednym z przebojów polskiej muzyki XX-wiecznej (sam Mistrz był ostatecznie z niego niezadowolony) jednak kiedy sięga się po dzieło Polaka, nie sposób wspomnieć o ikonicznym Koncercie na orkiestrę Bèli Bartòka. Właśnie ukazała się nowa interpretacja w wykonaniu Filharmoników Monachijskich pod dyrekcją Pablo Herasa – Casado. Krążek co prawda otwiera efektowna interpretacja III koncertu fortepianowego (w partii solowej Javier Perianes), pełna ognia, wspaniałego dialogu fortepian- orkiestra, a co najważniejsza, dostarczająca nam do posłuchania dzieło, nieczęsto goszczące na koncertowych afisza. A szkoda, bo słucha się go z wielką radością. Ale, cóż, skoro i tutaj daniem głównym jest wspomniany koncert dedykowany orkiestrze. To co najbardziej uderza w interpretacji Monachijczyków, to kontrasty dynamiczne, soczyste brzmienie nawet w pianissimo i niezwykła precyzja. Co tu ukrywać, właśnie na tym polega urok koncertów na orkiestrę symfoniczną, że każdy instrument ma tu swoje przysłowiowe pięć minut, choć czasami jest to de facto kilak nut. Jednak u Bartòka mamy do czynienia z genialnie utkana koronką, wystarczy, że któryś ze splotów poluzowałby się, to całość nie miałaby sensu. Czy to brawurowe popisy drewna, z interwencjami blachy, słynna dysonansowa „gra par” w II części poprzedzona jednym z nielicznych sol werbla egzystujących w klasycznej literaturze symfonicznej. I przyznam, że ten właśnie fragment płyty, rewelacyjną grę instrumentów dętych śmiało można uznać za przysłowiową wisienkę na torcie artyzmu całego albumu. Chorału blachy wręcz trzeba posłuchać. No i ta przebijając tu i ówdzie taneczność, odwołanie do folkloru naszych Braci Węgrów. No i ten brawurowy finał! Oj, jak to wszystko wciąga słuchacza!
1 szt